Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 1346/18 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Legionowie z 2019-09-30

Sygn. akt II K 1346/18

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 25 września 2019 r.

Sąd, na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego podczas rozprawy głównej, ustalił następujący stan faktyczny:

W bliżej nieustalonym dniu, nie później niż w dniu 1 grudnia 2016 r. oskarżeni M. T. i K. S. postanowili uzyskać nienależną im korzyść majątkową, poprzez wyłudzenie odszkodowania z tytułu ubezpieczenia samochodu marki P. o nr rej. (...). W tym celu sprowokowali fikcyjną kolizję drogową w C., na skrzyżowaniu ulic (...), gdzie kierujący samochodem marki P. o nr rej. (...) oskarżony M. T. skręcając w prawo rzekomo wprowadził samochód w poślizg i na skrzyżowaniu dróg uderzył lewym bokiem w samochód marki L. o nr rej. (...), którym kierował oskarżony K. S.. W dniu 6 grudnia 2016 r. K. S. wystąpił do Towarzystwa (...) o wypłatę odszkodowania z tytułu uszkodzenia wyżej wymienionego samochodu marki L.. Po dokonaniu kalkulacji kosztów naprawy samochodu okazało się, że łącznie naprawa wyniosłaby kwotę 19.818,58 złotych. Jednak do wypłaty odszkodowania nie doszło, gdyż pracownicy A. L. (następcy prawnego L. (...)) przeanalizowali okoliczności rzekomej kolizji i doszli do przekonania, że do zdarzenia opisywanego przez oskarżonych nie doszło. Ubezpieczyciel odmówił zatem wypłaty odszkodowania, które chcieli wyłudzić oskarżeni.

Dowód:

- zeznania D. W. (k.21v-22,208),

- kalkulacja naprawy (k.34-37),

- zgłoszenie szkody (k.45-46),

- sprawozdanie z postępowania wyjaśniającego (k.8-11,12-14,28-32),

- opinia biegłego (k.81-87,224v),

- pismo L. (...) (k.50).

Oskarżony M. T. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu w trakcie pierwszego przesłuchania i złożył wyjaśnienia (k.114v-115). Stwierdził, że nie znał osobiście K. S., kojarzył go z młodości. Chciał sprzedać samochód P., zadzwonił kupiec i miał zapoznać się z jego stanem, postanowił przejechać się nim, gdy wracał na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do kolizji pojazdów. Do zderzenia pojazdów doszło, bo zbyt szybko wjechał w skrzyżowanie, przyznał że była to jego wina. W swoim samochodzie miał uszkodzoną lewą lampę, błotnik, pogiętą maskę i wypadła listwa z drzwi. Nie wezwali Policji, bo było późno i padał śnieg, pojechali pod posesję jego babci, spisali oświadczenie. Sprzedał samochód po dwóch miesiącach od zdarzenia w stanie, w jakim był. Podczas rozprawy również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia (k.207v), stwierdził, że żaden z ubezpieczycieli się nie pofatygował na skrzyżowanie. Trzysta metrów dalej jest kamera, która zarejestrowała jak przejeżdżał. Nie pamięta jak do było, to było dużo stresu, to było dość dawno. Był winny spowodowania tej kolizji, wpadł w poślizg, uderzył, wjeżdżał na ul. (...) do siebie. Babcia mieszka 600 metrów od miejsca zdarzenia. Jechał ul. (...) w stronę C. i skręcał w prawą stronę w ul. (...). S. jechał ul. (...), miał pierwszeństwo, bo skręcał w prawą stronę. Samochód miał wgniotki parkingowe, ale nie miał uszkodzeń przed zdarzeniem. Nie pamięta jak dokładnie to było, walnął w lewy bok samochodu L., było to uderzenie z otarciem. Nie wzywali Policji, podpisał oświadczenie, że był sprawcą, napisali to w samochodzie, ale dokładnie nie pamięta jak to było.

Wyjaśnienia tego oskarżonego nie zasługują na wiarę, gdyż są sprzeczne z zeznaniami D. W. (k.21v-22,208), zgłoszeniem szkody (k.45-46), sprawozdaniem z postępowania wyjaśniającego (k.8-11,12-14) i opinią biegłego (k.81-87,224v). Jak wynika z podanych przez oskarżonego informacji w trakcie postępowania wyjaśniającego samochód P., który użytkował został po zdarzeniu sprzedany w dniu 11 grudnia 2016 r. (k.12v), a nie było to dwa miesiące po zdarzeniu. M. T. podał, że po zdarzeniu podjechali pod posesję jego babci, nie mieli w samochodach kartek i długopisu, poszedł po nie do domu babci (k.28v), a K. S. wskazał, że kartkę i długopis miał w swoim samochodzie (k.30v). M. T. podał, że zdarzenie było około godziny 19-ej (k.28v), a w oświadczeniu podali, że było o godzinie 22.00 (k.39), czyli trzy godziny później. Ponadto uszkodzenia samochodów wzajemnie nie korespondują ze sobą i świadczą o tym, że nie powstały podczas zdarzenia zgłoszonego przez K. S. do wypłaty odszkodowania. Dotyczy to przede wszystkim uszkodzeń występujących na przednim błotniku, na drzwiach przednich i tylnych lewych na wysokości około 0,3 – 0,5 m (por. opinia biegłego z k. 81-87,224v).

Oskarżony K. S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu w trakcie postępowania przygotowawczego i złożył wyjaśnienia (k.129-130). Wskazał, że tamtego dnia jechał od strony C., zatrzymał się przed skrzyżowaniem z ulicą z pierwszeństwem przejazdu. Była słaba widoczność i ślisko, z jego lewej strony jakiś samochód uderzył w jego samochód marki L.. Uszkodzenia jego pojazdu nie były poważne, razem z kierowcą drugiego samochodu postanowili nie wzywać Policji, sporządzili oświadczenie o okolicznościach zdarzenia pod posesją babci sprawcy kolizji. Zgłosił wniosek o wypłatę odszkodowania, zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania. Podczas rozprawy również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, odmówił złożenia wyjaśnień i podtrzymał wcześniejsze (k.207v).

Wyjaśnienia oskarżonego K. S. nie zasługują na wiarę, gdyż są sprzeczne z zeznaniami D. W. (k.21v-22,208), zgłoszeniem szkody (k.45-46), sprawozdaniem z postępowania wyjaśniającego (k.8-11,12-14) i opinią biegłego (k.81-87,224v). Zachodzą istotne rozbieżności odnośnie opisu zdarzenia przez jego uczestników, M. T. podał, że po zdarzeniu podjechali pod posesję jego babci, nie mieli w samochodach kartek i długopisu, poszedł po niego do domu babci (k.28v), a K. S. wskazał, że kartkę i długopis miał w swoim samochodzie (k.30v). M. T. podał, że zdarzenie było około godziny 19-ej (k.28v), a w oświadczeniu podali, że było ono godzinie 22.00 (k.39). Należy zwrócić uwagę, że uszkodzenia samochodów wzajemnie nie korespondują ze sobą i świadczą o tym, że nie powstały podczas zdarzenia zgłoszonego przez K. S. do wypłaty odszkodowania. Dotyczy to przede wszystkim uszkodzeń występujących na przednim błotniku, na drzwiach przednich i tylnych lewych na wysokości około 0,3 – 0,5 m (por. opinia biegłego z k. 81-87,224v).

D. W. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.22), że w dniu 6 grudnia 2016 r. do L. (...) wpłynął wniosek o wypłatę odszkodowania z tytułu szkody komunikacyjnej, zgłosił go K. S.. Zgłaszający szkodę podał okoliczności zdarzenia i uszkodzenia użytkowanego przez niego samochodu marki L.. Koszt naprawy samochodu, wyliczony na podstawie zgłoszenia szkody wyniósłby kwotę 19.818,58 zł. Okazało się, że samochód P. został sprzedany wkrótce po rzekomym zdarzeniu, w związku z czym nie przeprowadzono jego oględzin. Uczestnicy zdarzenia podali rozbieżne okoliczności formy, miejsca i czasu spisania oświadczenia o rzekomej kolizji, a ponadto podali odmiennie czas tego zdarzenia. Okoliczności te spowodowały, że ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. Podczas rozprawy zeznał (k.208), iż sprawa dotyczy kolizji pojazdów zgłoszonej w 2016 roku, po wstępnej analizie dokumentacji fotograficznej jak i akt sprawy zdecydowano przekazać sprawę do firmy zewnętrznej celem postępowania wyjaśniającego. W wyniku prowadzonych czynności ujawniono, że uczestnicy byli znajomymi oraz stwierdzono rozbieżności w składanych oświadczeniach odnośnie przebiegu zdarzenia. W związku z powyższym odmówiono wypłacenia odszkodowania. Uszkodzenia samochodu wnioskodawcy o odszkodowanie były typowe dla tzw. szkód fraudowych, czyli związanych z wyłudzeniem odszkodowania.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe, konsekwentne oraz znajdują potwierdzenie w zgłoszeniu szkody (k.45-46), sprawozdaniu z postępowania wyjaśniającego (k.8-11,12-14,28-32) i opinii biegłego (k.81-87,224v). Należy zwrócić uwagę, że oświadczenia uczestników rzekomego zdarzenia drogowego (k.8-11,12-14,28-) istotnie różnią się odnośnie przebiegu zdarzenia, użycia długopisu i kartki do sporządzenia oświadczenia oraz godziny zdarzenia. Potwierdza to znaną zasadę, że nawet jeśli dwie osoby umówią się, że będą kłamać w określonej kwestii, to nie są w stanie ustalić między sobą wszystkich okoliczności zdarzenia i przekazać je, tak by były ze sobą zgodne.

Opinia biegłego z dziedziny badania wypadków drogowych (k.81-87,224v) jest jasna i pełna, została sporządzona przez biegłego dysponującego fachową wiedzą z dziedziny ustalania przyczyn wypadków i kolizji drogowych, biegły udzielił przekonywujących odpowiedzi na wszystkie pytania stron. Stąd opinia ta stała się podstawą ustalenia stanu faktycznego.

Zgromadzony materiał dowodowy w postaci dokumentów wymienionych na k. 225 został sporządzony przez powołane do tego osoby, poszczególne dokumenty były sporządzone obiektywnie i nie zachodzą wątpliwości odnośnie ich autentyczności.

Ustalony stan faktyczny tworzy spójną, logiczną całość, poszczególne wiarygodne dowody wzajemnie się uzupełniają i potwierdzają. Na podstawie tego stanu faktycznego wina i okoliczności popełnienia przestępstwa przypisanego oskarżonym nie budzą wątpliwości.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżeni postanowili doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Towarzystwo (...), poprzez zgłoszenie wniosku o odszkodowanie z tytułu uszkodzenia samochodu w kolizji drogowej. Oskarżeni uzgodnili między sobą, że sprowokują kolizję drogową i będą twierdzić, że kolizja ta miała miejsce. Ustalili między sobą rzekomy przebieg zdarzenia, który mógł ogólnie prowadzić do powstania uszkodzeń samochodu L. o nr rej. (...). W dniu 6 grudnia 2016 r. oskarżony K. S. zgłosił szkodę ubezpieczycielowi, dołączył oświadczenie rzekomego sprawcy kolizji M. T.. Wyliczona przez ubezpieczyciela szkoda wyniosła 19.818,58 złotych i gdyby A. (...) (następca prawny L. (...) por. k. 22) wypłaciła odszkodowanie oskarżeni uzyskaliby tą kwotę. Niewątpliwie oskarżeni działali w celu doprowadzenia pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, poprzez wprowadzenie w błąd, że przedmiotowa kolizja miała miejsce i zamierzali wyłudzić nienależne im odszkodowanie.

Oskarżeni działając celowo i umyślnie chcieli doprowadzić pokrzywdzonego do wypłaty na ich rzecz kwoty stanowiącej około 10-krotności najniższego wynagrodzenia. Ich działanie nie przyniosło zamierzonego efektu, gdyż pokrzywdzona instytucja podjęła czynności sprawdzające, które wskazały, że do przedmiotowej kolizji nie doszło w okolicznościach wskazanych przez oskarżonych. Niewątpliwie działanie oskarżonych powinno być uznane jako usiłowanie popełnienia czynu w rozumieniu art. 13 § 1 k.k., gdyż bezpośrednio zmierzali do osiągnięcia zamierzonego celu, ale nie doszło do tego na skutek okoliczności od nich niezależnych.

Nie może zatem budzić wątpliwości, że oskarżeni usiłowali dopuścić się popełnienia występku określonego w art. 286 § 1 k.k., gdyż chcieli osiągnąć nienależną im korzyść majątkową, poprzez doprowadzenie pokrzywdzonej instytucji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wyniku wprowadzenia w błąd co do przebiegu zdarzenia. Oskarżeni ponadto sprowokowali zdarzenie drogowe, które miało być podstawą uzyskania odszkodowania, czyli również dopuścili się przestępstwa opisanego w art. 298 § 1 k.k. Z powodu naruszenia dwóch norm prawnych w ramach jednego czynu słusznym jest zakwalifikowanie tego zdarzenia w ramach zbiegu przepisów określonego w art. 11 § 2 k.k.

Stopień społecznej szkodliwości był znaczny, ze względu na niemałą wartość bezprawnie korzyści majątkowej, którą oskarżeni chcieli uzyskać. Znaczny był również stopień winy oskarżonych, ze względu na umyślne działanie i celowe wprowadzenie w błąd pokrzywdzonego co do przebiegu zdarzenia.

Kara powinna przekonać oskarżonych i ogół społeczeństwa, że popełnianie przestępstw nie jest opłacalne i zamiast spodziewanych korzyści przynosi dolegliwości i ewentualnie konieczność naprawienia wyrządzonej szkody. Celem kary jest również kształtowanie w społeczeństwie szacunku dla norm prawnych i słusznych interesów innych osób oraz wskazywanie, że reguły współżycia społecznego wykluczają doprowadzanie innych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem oraz powodowanie zdarzeń, które stanowią podstawę do wypłaty odszkodowania.

Oskarżony M. T. ma 34 lat, jest żonaty, ma na utrzymaniu dwoje dzieci, zdobył wykształcenie zawodowe, pracował jako instalator sieci i zarabiał około 2.500 złotych miesięcznie (oświadczenie z k.191), był 5 razy karany (k.216).

Oskarżony K. S. ma 31 lat, jest kawalerem, ma na utrzymaniu jedno dziecko, prowadzi działalność gospodarczą i zarabia około 7.000 złotych miesięcznie (oświadczenie z k.128,191), był raz karany (k.218).

Należy uwzględnić, że oskarżony K. S. zgłosił przedmiotowe zdarzenie (k.45-46), co wskazuje na jego organizatorską rolę w przestępczym działaniu. Stąd wymiar kary wobec niego powinien być odpowiednio wyższy.

Biorąc pod uwagę powyżej wymienione okoliczności wymiaru kary Sąd uznał, że karą adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oraz zdolną spełnić swe cele prewencji indywidualnej i generalnej powinna być wobec oskarżonego K. S. kara 10 miesięcy pozbawienia wolności. Wymiar kary wobec M. T. powinien być określony w wysokości 8 miesięcy pozbawienia wolności, z uwagi na jego drugoplanową rolę w zdarzeniu.

Obaj oskarżeni podjęli się przestępczego działania z chęci uzyskania korzyści majątkowej. Zasadnym jest zatem by wymierzyć im kary grzywny, które powinny przekonać oskarżonych i ich ewentualnych naśladowców, że popełnianie przestępstw nie prowadzi do wzbogacenia. Wymiar kary grzywny wobec oskarżonego obu oskarżonych został określony na 100 stawek dziennych. Uwzględniając możliwości finansowe i sytuację życiową oskarżonych, Sąd uznał, że adekwatną wysokością stawki dziennej wobec oskarżonego K. S. powinna być kwota 70 złotych, a wobec oskarżonego M. T. kwota 10 złotych.

Obydwaj oskarżeni byli karani na kary pozbawienia wolności (k.216 i 218), co skutkować musi uznaniem, że wykonanie kar pozbawienia wolności nie może być wobec nich warunkowo zawieszone, zgodnie z treścią art. 69 § 1 k.k.

Oskarżeni mają stałe dochody, stąd będą mogli zwrócić koszty postępowania, bez narażenia siebie i najbliższych członków swoich rodzin na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Zenon Aleksa
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Legionowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Grzegorz Woźniak
Data wytworzenia informacji: