II W 486/23 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Legionowie z 2023-11-28
Sygn. akt II W 486/23
UZASADNIENIE
Na podstawie całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 6 sierpnia 2022 r. około godz. 09:00 w miejscowości J. na ul. (...) obwiniona I. W. jechała rowerem po chodniku mimo, że wzdłuż jezdni po obu jej stronach znajduje się ścieżka rowerowa. Na wysokości przejścia dla pieszych, obwiniona bez upewnienia się co do możliwości bezpiecznego przekroczenia jezdni, wykonała manewr skrętu w lewo wjeżdżając z chodnika na przejście dla pieszych, wprost pod prawidłowo poruszający się ulicą (...) pojazd marki H. o nr rej. (...), którym kierował S. F.. Na skutek zderzenia z pojazdem I. W. odniosła obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy, złamania trzonu kości strzałkowej lewej w 1/3 dalszej, złamania kostki przyśrodkowej lewej oraz krawędzi bocznej nasady dalszej kości piszczelowej lewej od strony przedniej oraz rany tłuczonej długości 2 cm pięty prawej, które to obrażenia stanowiły naruszenie czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni.
Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie: zeznań świadków: W. K. (k.53, 149-149v.), D. K. (k.66, 149v.-150), M. K. (k.109, 150-150v.), S. F. (k.161v.-162), M. S. (k.51, 162-162v.), P. Z. (k. 162v.-163), częściowo na podstawie zeznań S. W. (k.163), oraz wyjaśnień obwinionej I. W. (k.61, 148v.) oraz na podstawie załączonych do akt sprawy dokumentów w postaci: notatki urzędowej i szkicu z miejsca zdarzenia (k.8-9), notatki urzędowej (k.122), protokołu oględzin samochodu (k.10-11), protokołów oględzin (k.70-71, 106-108), zawiadomienia wraz z dokumentacją fotograficzną (k.15-49), dokumentacji fotograficznej (k.72-87), dokumentacji medycznej (k.63), opinii biegłego (k.87), postanowienia o umorzeniu dochodzenia (k.80), postanowienia II Kp 93/23 (k.119-120).
Obwiniona I. W. nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej wykroczenia. Wyjaśniła, że kiedy zrobiła zakupy, to spod sklepu (...) wyjechała na chodnik, po którym poruszała się bardzo powoli. Z chodnika wjechała na ścieżkę rowerową i kiedy miała przejechać przez jezdnię po „czerwonym” przejeździe rowerowym, upewniła się, że samochód był bardzo daleko. Kiedy już wjechała na jezdnię, to samochód jechał bardzo szybko i gdy obwiniona była przednim kołem na „wysepce”, wówczas pojazd potrącił ją w tylne koło roweru. Obwiniona stwierdziła, że słyszała huk silnika, stąd wywnioskowała, że samochód przyspieszał.
Sąd nie dał wiary wyjaśnienia obwinionej w zakresie, w jakim są one sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym, uznając, że stanowią one realizację przyjętej linii obrony. Zdaniem sądu, I. W. poprzez wyjaśnienia w tym zakresie, chciał umniejszyć swoją rolę w przebiegu przedmiotowych wydarzeń, przedstawiając je w co najmniej niepełnym obrazie i niejako z wyeliminowanie swojego sprawstwa. Tym samym, wyjaśnienia te miały jedynie na celu uprawdopodobnienie przedstawionej przez obwinioną wersji zdarzeń. Należy w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że gdyby wyjaśnieniom I. W. w całości dać wiarę, to wówczas wyłoniłby się z nich zupełnie niewiarygodny opis stanu faktycznego, z którego by wynikało, że obwiniona gdy miała podjąć manewr wjazdu na jezdnię, to się uważnie rozglądała i manewr ten wykonałaby bezpiecznie, gdyby nie S. F., który nie tylko nie ustąpił je pierwszeństwa, ale nawet przyspieszył, co doprowadziło do kolizji. Poza tym, gdyby nawet przyjąć, że obwiniona była uprawniona do wjazdu na przejście dla pieszych, to i tak obowiązują ją takie same zasady jak innych uczestników ruchu drogowego i skoro skręcała w lewo, to powinna ustąpić pierwszeństwo przejazdu innym uczestnikom ruchu poruszającym się z jej prawej strony, w tym przypadku jadącym prosto, główną drogą.
Powyższe pozostaje w sprzeczności z zeznaniami S. F., który zeznał, że obwiniona jechała chodnikiem i wjechała na przejście prosto pod koła jego samochodu. Świadek podał, że nie miał żadnych szans by zatrzymać samochód, mimo, że poruszał się z prędkością około 40-45 km/h. S. F. zapewnił, że w na 100% hamował by uniknąć zderzenia (k.162) i uderzenie jego samochodu w rower obwinionej miało miejsce po środku, a „w rowerze kierownica była jakby wgnieciona w szybę” (k.161v.). Zeznania te potwierdziła jadąca ze świadkiem M. S., która stwierdziła, że „do zderzenia doszło na początku pasów, bo zakupy obwinionej leżały na boku, na naszym pasie ruchu jadąc od W.” (k.162). Ponadto podała, że „pamiętam jak rower uderzył nas w szybę” (k.162). Świadek potwierdziła, że S. F. w trakcie dojeżdżania do przejścia dla pieszych nie przyspieszał, ale hamował.
P. Z. wprawdzie nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, ale potwierdził, że kiedy wyszedł z domu jakieś 20 sekund po kolizji, to samochód S. F. znajdował się na „zebrze”, a z pewnością nie stał przed „zebrą”.
W. K. – funkcjonariusz KPP L. zeznał, że pamięta, że „obwiniona sama przyznała, że się nie rozejrzała, tylko wjechała na przejście”. (k.149). W. K. nie był jednak bezpośrednim świadkiem zdarzenia i dlatego nie mógł się wypowiedzieć, co do przebiegu kolizji. Ponadto podał, że „uszkodzenia samochodu są z lewej strony. Jest możliwe, że obwiniona skręcała w lewo i uszkodzenia samochodu też są po lewej stronie, bo kierowca ratując się skręcił w prawo, a kierująca rowerem także jechała z jakąś prędkością i to wszystko to są ułamki sekund” (k.149).
D. K. w dniu 6 sierpnia 2022 r. poruszała się ul. (...) w J. za obwinioną, z tym że świadek szła prowadząc swój rower, zaś obwiniona na swoim rowerze jechała chodnikiem. D. K. zeznała, że „będąc na tej ścieżce chciałam wchodzić na chodnik, podniosłam wzrok i wtedy przejechał ten samochód, który później obwinioną potrącił. Ja przeszłam i weszłam na prostą i znowu podniosłam wzrok i traf chciał, że zobaczyłam panią jak robi łuk i wjeżdża na przejście dla pieszych. […] Wjeżdżając na jezdnię obwiniona skręciła w lewo.” (k.150).
M. K. stał w chwili zdarzenia wraz z kolegą parę metrów od chodnika, usłyszał huk, jednak samego zdarzenia nie widział, głównie słyszał. Kiedy usłyszał huk, to zobaczył samochód, który był za przejściem dla pieszych, później cofnął do przejścia. „Był tak maksymalnie dwa metry od przejścia i cofnął do pasów” (k.150v.).
S. W., mąż obwinionej przybył na miejsce już po zdarzeniu, kiedy I. W. siedziała na krzesełku na pasie zieleni. Świadek podał, że wówczas przednie koło roweru się kręciło, tylne zaś nie, a ponadto był zrzucony łańcuch w rowerze, lampa błyskowa była uniesiona, a siodełko lekko przekrzywione. Przednia część roweru zdaniem świadka nie nosiła śladów żadnych uszkodzeń.
Sąd dał wiarę zeznaniom świadków W. K., D. K., M. K., S. F., M. S., P. Z., S. W., gdyż zeznawali zgodnie z tym, ja zapamiętali przebieg przedmiotowych zdarzeń. Nie jest to jedna jednoznaczne z tym, że przekonanie poszczególnych świadków co do przebiegi kolizji było podstawa otworzenia stanu faktycznego, ponieważ sąd oparł się jedynie na tym co świadkowie widzieli, a nie na tym co przypuszczali, jak kolizja przebiegała.
Sąd w całości dał wiarę wszystkim dokumentom ujawnionym w sprawie, gdyż nie były one kwestionowane przez żadną ze stron.
Sąd zważył, co następuje:
Obwinionej zarzucono popełnienie wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. Zgodnie z treścią tego przepisu odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dla odpowiedzialności z art. 86 k.w. konieczne jest ustalenie, że sprawca nie zachował należytej ostrożności, a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze. Przez tego typu zasady ostrożności rozumie się zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, ujęte w innych przepisach, w tym regulacjach ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz przepisach wydanych na jej podstawie (zob. A. Marek, Prawo wykroczeń, 2012, s. 130; A. Skowron, Zasady bezpieczeństwa, s. 33).
Podzielając te rozważania i przenosząc je na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należy, że I. W. w dniu 6 sierpnia 2022 r. około godz. 09.00 w miejscowości J. na ul. (...) spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując rowerem po chodniku nie zachowała należytej ostrożności i podczas zmiany kierunku jazdy, wykonała manewr skrętu w lewo wjeżdżając na przejście dla pieszych, wprost pod prawidłowo poruszający się pojazd marki H. o nr rej. (...), prowadzony przez S. F..
W pierwszej kolejności należy wskazać, że przejście dla pieszych to powierzchnia jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska, przeznaczona do przekraczania tych części drogi przez pieszych, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi. Czyli w żadnym wypadku nie można wjeżdżać na tak wyznaczony obszar jezdni rowerem, mogą po nim poruszać się tylko piesi, czyli obwiniona powinna się zatrzymać i zejść z roweru i dopiero przy zachowaniu szczególnej ostrożności mogła wejść na jezdnię (art. 13 u.p.r.d.) Z kolei przepis art. 14 pkt 1a u.p.r.d. wprost stanowi, że zabrania się wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd. W tej sytuacji I. W. naruszyła wszystkie podstawowe zasady regulujące ruch lądowy, ponieważ nie tylko wjechała rowerem na wyznaczone przejście dla pieszych, co jest kategorycznie zabronione, to mimo wykonania tak niebezpiecznego manewru nie oceniła prawidłowo jak poruszają się inni uczestnicy ruchu. Dynamika ruchu obwinionej, nawet przy standardowym czasie reakcji kierującego H., nie pozwalała na uniknięcie zderzenia. Przyjęcie za I. W., że S. F. nie tylko nie hamował, a wręcz przyspieszył gdy ją zobaczył na jezdni, jest tak niewiarygodne, że w ocenie sądu stawia pod znakiem zapytania, czy obwiniona w ogóle zna zasady ruchu drogowego. Następną kwestią jaką myli obwiniona to miejsce gdzie doszło do zderzenia, a miejsce gdzie zatrzymał się w/w H.. Po zderzeniu z rowerem samochód nadal był w ruchu, wprawdzie na skutek hamowania wytracał prędkość, ale żadnego pojazd nie da się zatrzymać natychmiast w miejscu po naciśnięciu hamulca. Jednakże, skoro samochód zatrzymał się około dwóch metrów za przejściem, to nie potrzeba w tym zakresie specjalnych wyliczeń, aby przyjąć, że S. F. faktycznie jechał z prędkością około 40-45 km/h, zwłaszcza że był to obszar zabudowany i jedna z głównych ulic (...).
Wersję obwinionej miały również potwierdzić umiejscowienie uszkodzeń H. oraz roweru, które miały wskazywać, że w momencie zderzenia, I. W. była już na przejściu dla pieszych a nie na niego wjeżdżała. Rower został uderzony w tylne koło, czyli to kierujący H. nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Jednakże, jak zostało już wyżej wskazane, sąd nie zgodził się z taką wersją wydarzeń, ponieważ jeszcze raz należy wskazać, że zarówno rower obwinionej jak i samochód S. F. były w ruchu. Ulica (...) to droga jedno jezdniowa, po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, co przy uwzględnieniu wymiarów roweru, oznacza, że I. W. przejechała maksymalnie 2 metry. Poza tym, po zderzeniu z samochodem obwiniona spadła nie na jezdnię, ale na jego maskę, wgniotła się przednia szyba, czyli do pierwszego kontaktu musiało dojść na wysokości ciała, nóg obwinionej, a nie tylko brzeżnej części tylnego koła.
Określając wymiar kary sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 k.w., czyli brał pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie jej społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do obwinionej. Sąd wziął również pod uwagę rodzaj i rozmiar szkód wyrządzonych wykroczeniem, stopień winy i zachowanie obwinionej.
Wykroczenie wskazane w art. 86 § 1 k.w. zagrożone jest karą grzywny. Sąd uznał, że kara grzywny w wysokości 800 zł jest w pełni adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu obwinionej, zwłaszcza że tylko I. W. doznała obrażeń na ciele. Pozostałe szkody to tylko szkody materialne.
Na podstawie art. 121§1 k.p.s.w. w zw. z art. 624 §1 kpk sąd zwolnił obwinioną od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, mając na względzie jej sytuację materialną i finansową, a w szczególności fakt, że I. W. jest osobą bezrobotną.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Legionowie
Osoba, która wytworzyła informację: Anna Szeląg
Data wytworzenia informacji: